6 smutnych filmów do płakania, przy których uronisz niejedną łzę
Każdy z nas ma czasem takie dni, podczas których marzy o tym, aby zakopać się bezpiecznie pod miękką kołdrą, wtulić twarz w poduszkę i dać popłynąć emocjom. Nic nie pomaga wtedy tak jak smutne filmy! Jeśli masz gorszy dzień i masz ochotę popłakać – czy to ze smutku, czy ze wzruszenia – zajrzyj do naszego rankingu, w którym przedstawiamy najbardziej wzruszające filmy o miłości i nie tylko. Oto nasze propozycje:
-
„Forrest Gump”, reż. R. Zemeckis
-
„Narodziny gwiazdy”, reż. B. Cooper
-
„Love story”, reż. A. Hiller
-
„Buntownik z wyboru”, reż. G. Van Sant
-
„Ona”, reż. S. Jonze
-
„Słońce też jest gwiazdą”, reż. R. Russo-Young
Wszystkie dostępne są na platformie HBO GO.
Najlepsze smutne filmy idealne do płakania. Top 6 produkcji
„Forrest Gump” (1994), reż. R. Zemeckis
To romantyczna historia dla całej rodziny. Tytułowy bohater Forrest Gump (Tom Hanks) rodzi się z niedowładem nóg oraz niskim poziomem IQ. Od dziecka przysparza mu to niemałych problemów – ludzie oceniają go jako głupiego i wyśmiewają go. Nauczyciele zalecają jego matce posłanie chłopca do szkoły specjalnej, jednak kobieta mocno wierzy w możliwości swojego syna. Dzięki temu Forrest kończy publiczną szkołę wraz z innymi dziećmi. A to tylko pierwszy z sukcesów chłopca. Z każdym kolejnym krokiem Forrest udowadnia, że nie jest w niczym gorszy od innych. Podczas swojego życia staje się kolejno gwiazdą footballu, żołnierzem odznaczonym za wierną służbę swojemu krajowi, a w końcu dobrze zarabiającym biznesmenem. Kariera jednak zawsze była w jego życiu tylko dodatkiem. Najważniejszą wartość stanowiła miłość – do matki oraz do ukochanej dziewczyny Jenny.
Piękny, wzruszający film o poszukiwaniu siebie i walce z przeszkodami, które czekają na nas w życiu.
„Narodziny gwiazdy” (2018), reż. B. Cooper
Jeśli chodzi o smutne filmy o miłości, ta produkcja to zdecydowanie klasyka gatunku. Opowiada historię niezwykle utalentowanej muzycznie dziewczyny Ally (Lady Gaga), która jednak bardzo wątpi w swoje umiejętności. Pewnego wieczoru na swojej drodze spotyka znanego muzyka country Jacksona Maine’a (Bradley Cooper), który przez przypadek odkrywa wyjątkowy talent młodej kobiety. Jackson, zachwycony głosem Ally, postanawia pomóc jej zdobyć sławę. Dziewczyna otwiera sobie w ten sposób drogę nie tylko do wielkiej kariery, ale i do serca mężczyzny. Płomienny romans, jaki wywiązuje się pomiędzy tą dwójką, kariera Ally, która zaczyna nabierać tempa, oraz gasnąca powoli sława Jacksona – stają się czynnikami, które doprowadzą do tragedii.
„Love story” (1970), reż. A. Hiller
„Love story” to film romantyczny dla młodzieży, który wzrusza do łez. Opowiada historię dwójki młodych ludzi, którzy poznają się podczas studiów. Oliver (Ryan O’Neal) studiuje prawo w prestiżowym uniwersytecie Harvardu. Jennifer (Ali MacGraw) jest zaś studentką muzyki. Mimo że są z dwóch różnych światów, rodzi się między nimi uczucie. Poznają się coraz bardziej, aż w końcu decydują się pobrać. Spotyka się to ze sprzeciwem bogatego ojca chłopaka, który za nic w świecie nie chce dopuścić do ślubu syna z pospolitą dziewczyną. Grozi synowi, że się go wyprze – jednak zakochany chłopak nie dba o pieniądze ojca i postanawia na własną rękę ułożyć sobie życie z Jennifer. W początkowo sielankowym życiu dwojga kochających się ludzi zaczynają się pojawiać coraz większe problemy…
„Buntownik z wyboru” (1997), reż. G. Van Sant
Tę produkcję można bezsprzecznie zaliczyć jako smutny film, choć zarazem bardzo pouczający. Główny bohater – Will Hunting (Matt Damon) – jest niezwykle zdolnym chłopakiem, pochodzącym z biednej dzielnicy Bostonu. Nie miał pieniędzy na kształcenie, dlatego na co dzień zajmuje się sprzątaniem korytarzy prestiżowej uczelni MIT. Pewnego dnia trafia do jednej z pustych klas i widzi na tablicy zadaniem matematyczne, które udaje mu się bezbłędnie rozwiązać. Zauważa to jeden z profesorów wykładających na uczelni. Postanawia zrobić wszystko, co w jego mocy, aby chłopak miał możliwość rozwijać swoje umiejętności. Nie wie jednak, jak trudnym uczniem okaże się Will.
„Ona” (2013), reż. S. Jonze
Wzruszający film o miłości i samotności w świecie opanowanym przez technologię. Theodore (Joaquin Phoenix) to samotny mężczyzna, który nie może poradzić sobie z rozstaniem z poprzednią partnerką. Swoje dnie spędza na pisaniu i próbie zapomnienia o nieszczęściu. Pewnego dnia dociera do niego wieść o nowym, inteligentnym systemie operacyjnym, którego został pod każdym względem dopasowany do użytkownika i ma za zadanie spełniać wszystkie jego potrzeby. Zdesperowany Theodore decyduje się na zakup cudownego systemu, któremu dano imię Samantha. Z każdym dniem coraz bardziej przywiązuje się do niej, zapominając, że nie jest ona prawdziwa.
„Słońce też jest gwiazdą” (2019), reż. R. Russo-Young
Natashę (Yara Shahidi) i Daniela (Charles Melton) różni niemal wszystko – ona twardo stąpa po ziemi i niemal na wszystko potrzebuje potwierdzenia, on jest zaś niepoprawnym romantykiem, wierzącym w miłość od pierwszego wejrzenia. Los jednak łączy ich pewnego dnia – młodzi wpadają na siebie w Nowym Jorku. Między nimi rodzi się niezwykła chemia. Okazuje się jednak, że dziewczyna następnego dnia musi opuścić Stany. Czy uda im się ocalić rodzące się uczucie?
Smutne filmy o miłości i nie tylko
Jeśli uwielbiasz wzruszające filmy, koniecznie sprawdź ofertę, którą przygotowała dla Ciebie Netia. Pakiet Dla Kinomaniaka, stworzony z myślą o prawdziwych fanach kinowych emocji, gwarantuje Ci dostęp aż do 100 kanałów, w tym HBO i HBO GO – znajdziesz tam całą masę wyjątkowych produkcji!